Oficjalna premiera modelu Llama 3

Zgodnie z zapowiedzią Meta zaprezentowała wczoraj oficjalnie pierwsze wersje swojego najnowszego modelu AI, który nosi nazwę Llama 3. Gigant mediów społecznościowych wyposażył Llamę 3 zarówno w mechanizm potrafiący odpowiadać na pytania użytkownika, jak i w generator obrazów.

Ta druga możliwość (generator obrazów) będzie jednak dostępna nieco później. Model będzie mógł generować obrazy i następnie modyfikować je w czasie rzeczywisty, to jest w trakcie konwersacji użytkownika ze sztuczną inteligencją. Dzięki takiemu rozwiązaniu użytkownik będzie mógł szybko projektować okładki swoich albumów czy wystrój remontowanego właśnie mieszkania.

Jak można się było tego spodziewać, model został zintegrowany z wirtualnym asystentem Meta AI. Ogłoszenie następuje w momencie, gdy Meta stara się udostępnić miliardom użytkowników swoje generatywne produkty AI, chcąc w ten sposób stawić czoła wiodącej pozycji firmy OpenAI. Najsilniejsza wersja modelu Llama 3 została przeszkolona z użyciem ponad 400 miliardów parametrów. Dlatego pracuje dużo efektywniej od poprzedniej wersji rozwiązania (Llama 2), które często błędnie interpretowało pytania, generując wtedy nie do końca trafne odpowiedzi.

Zobacz również:

  • Google i Apple w niełatwej walce o rynek automotive
  • Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia
  • Autonomia w autach nie tak bezpieczna - miażdżący raport o Tesli

Dostępne są też dwie skromniejsze wersje modelu, pierwszy przeszkolony z użyciem 8 mld parametrów, a drugi 70 mld parametrów. Ze wspomniane na początku wirtualnego asystenta Meta AI mogą obecnie korzystać użytkownicy zamieszkujący kilkanaście krajów, w tym USA, Australię, Kanadę, Singapur, Nigerię oraz Pakistan. Meta zamierza w najbliższym czasie oferować tę usługę również Europejczykom.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200